Choroby cywilizacyjne – nakręcające się koło licznych powikłań
Nie trudno zauważyć, że ryzyko zachorowalności na cywilizacyjne choroby jest ogromne. Przeciętny człowiek charakteryzuje się dość schematycznym trybem życia, który w głównej mierze odbywa się w pośpiechu. Wieczne zabieganie, ciągła gonitwa z domu, szkoły, pracy, wieczny stres, który karmiony jest niezdrowym jedzeniem. Do tego wieczorna lampka wina na rozluźnienie i papieros.
Niestety statystyki nie są najlepsze, bowiem śmiertelność chorób cywilizacyjnych dotyczy ludzi w stosunkowo młodym wieku. Co gorsza za bardzo nic nie można zrobić w tej kwestii, bowiem wpadliśmy w pułapkę błędnego koła, z którego trudno się wydostać. Niestety coraz częściej okazuje się, że jedna choroba jest czynnikiem prowokującym do wystąpienia kolejnej. Liczne przyczyny, a do tego powikłania, które wzajemnie się zazębiają.
Dlatego nawet, jeśli uda nam się zwalczyć główne objawy danej jednostki, może okazać się, że mamy już doczynienia z kolejnym symptomami.
okulistyka dziecięcahttp://falonieruchomosci.pl/